jak namówić mamę żeby nie iść do szkoły
Zobacz 4 odpowiedzi na pytanie: Jak mam namówić rodziców by nie iść do liceum? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta
Zobacz 5 odpowiedzi na pytanie: Jak namówić mamę żeby nie iść do szkoły? Pytania . Wszystkie pytania; Sondy&Ankiety; Kategorie . Szkoła - zapytaj eksperta (1863)
Ja mamie mówie że się ucze i się staram (bo tak jest) ale mam same tróje. Moja mama czepiła się przyrody bo tam są tylko tróje. Jak ją namówić by mi oddała telefon i bym jechała do Anglii? Jak macie to dajcie jakiś poradnik na skuteczne uczenie się, i by szybko zapamiętywać. Tylko nie piszcie siedź długo przy książkach, bo
kokardkami. Ludzie ją mijali i pewnie zastanawiali się, jak można po czymś takim iść zwyczajnie do szkoły. Jakby się nic nie stało. Andzia kopała wtedy wszystkie mijane kamienie. Z całych sił. Tak bardzo pragnęła, żeby uderzyć się mocno i wreszcie wyp łak ać. Ale naw et to nie pom a gał o. Dopiero nocami.
Jak namówić mamę żeby wyjść na dwór. ? 2011-01-01 14:50:34 Jak namówić mamę , abym mogła pójść do koleżanki? 2012-04-07 10:03:26 Załóż nowy klub
negara bagian amerika serikat sebelah barat tts. zapytał(a) o 11:50 Jak namówić mamę, żeby nie iść do szkoły? przez dwa dni;p tylko napiszcie coś wiarygodnego, Zeby mi uwierzyła najlepszą opd. wynagrodzęxD Odpowiedzi rozchoruj dzisiaj znaczy udawaj bo mama się skapnie że jutro się rozchorujesz to że nie chcesz iść do szkoły. albo dzisiaj w nocy chódź co chwilę do łazienki smarkaj w chustkę i głośno kaszl. jeżeli ma twoja mama sen lekki. to usłyszy i przemyśli czy cie nie puścić do sql stek odpowiedział(a) o 19:45 nie chcesz iść do szkoły tylko dlatego , że jakiś chłopak akurat w tedy ma czas się z tobą spotkać ? Przecież przez udawaną chorobę mama cię nigdzie nie puści . blocked odpowiedział(a) o 11:51 A czemu masz ją okłamywać? Ja jeśli nie chcę iść do szkoły to jej to po prostu mówię. spectrOs odpowiedział(a) o 08:56 ja tam po prostu gram na czas...udaje że śpię... nie ubieram się...a gdy już moja mama uzna ze bezsensu traci nerwy to odpuści...(powie ci jeszcze,,masz kare na coś co lubisz") ale to jest tylko groźba :):):) tylko za czesto nie proponuje tak robic moze 3x na miesiąc :) :) :)licze na naj Jak możesz obudź się w nocy lub nie zasypiaj do 2-3. O 3 czy tam 2 idź do mamy III są 2 możliwości :Mamo, bo ja jeszcze nie zasnęłam a jest 3! Jak ja wstanę do szkoły? Przecież tylko mam 3 godziny snu! (i się rozpłacz, ale nie becz tylko szlochaj)..Wstajesz i krzyczysz AAAA! biegniesz do mamy i mówisz : Mamo! miałam zły sen! Opowiem Ci jak chcesz! (i zmyślasz jakieś horrory).TYLKO NIE ZMYŚLAJ ŻE CIĘ COŚ BOLI BO NIE UWIERZY! Liczę na naj ;3 Mamo źle się czuję sprawdź temperature i termometr włórz do ciepłej herbaty ale nie za gorącej Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Chyba każdy nastolatek kombinuje jak tylko można, by nie iść do szkoły. Wiąże się to z testowaniem na własnych rodzicach różnych sposobów, mniej lub bardziej skutecznych, które być może udadzą się i pozwolą choć na jeden dzień wyłączyć się z życia szkoły za zgodą rodziców i jednak stosować te długofalowe metody, nie opierać się na tych bolesnych, dramatycznych i po prostu nie iść do szkoły? – sposoby uczniówCzęsto stosowanym sposobem, by nie iść do szkoły, w czasach naszych rodziców było ogrzewanie termometru, na przykład wkładając go do kubka z ciepłą herbatą i symulowanie choroby. Niech Ci się jednak nie wydaje, że jesteś tak dobrym symulantem, że wystarczy podwyższona temperatura na termometrze, by oszukać rodziców. Pamiętaj, że oni nie są naiwni, znają Cię od samego urodzenia i doskonale wiedzą, jakie są objawy przeziębienia. I z pewnością przewracanie oczami oraz kilka kresek więcej na termometrze nimi nie też spróbować złamać lub zwichnąć rękę, na przykład na wuefie. Jest to jednak dość ryzykowne, no i po prostu… bolesne. Czy warto jest dla kilku dni w szpitalu i kilku tygodni w gipsie męczyć się z bólem? Niekoniecznie. Tym bardziej, że z gipsem też będziesz musiał chodzić do właśnie najlepszym sposobem na legalne uniknięcie lekcji jest… niemożliwość bycia w dwóch miejscach jednocześnie. Innymi słowy, gdy będziesz brał udział w różnych konkursach, czy to literackim, czy to sportowym, czy plastycznym – wówczas za pełnym przyzwoleniem rodziców i nauczycieli przez kilka dni w roku, a nawet częściej, w zależności od Twoich wyników, będziesz miał możliwość wyjazdów na zawody, nawet całodzienne lub kilkudniowe, na konkursy, uczestniczenia w różnych obozach itp. Czy zdobywanie nagród i wesoła zabawa nie brzmi lepiej od symulowania choroby i konieczności leżenia w łóżku przez cały dzień?Pamiętaj, że symulowanie choroby nie jest najlepszym sposobem, by uniknąć szkoły, choćby z tego powodu, że gdy będziesz naprawdę chory, rodzice zwyczajnie Ci nie uwierzą. Nie byłoby chyba fajnie z gorączką i katarkiem siedzieć w szkole, podczas gdy można było leżeć w ciepłym łóżku, prawda?
29 października 2014 • Dzieci i wychowanie, Ludzie i Społeczeństwo • wejść: 5704Kiedy byłam młodsza nigdy nie lubiłam chodzić do szkoły. Wymyślałam więc różne sposoby na to, by uniknąć tego przykrego obowiązku. Wiele z nich okazało się skutecznych, co najlepiej potwierdza fakt, że pracuję na niezbyt wysokim stanowisku w międzynarodowej sieci fast foodów. Jeśli chcecie również wkroczyć w tak świetlaną przyszłość, zapoznajcie się z moimi sprawdzonymi swoim działaniu powinniśmy być profesjonalistami. Aby nie iść do szkoły musimy się zachować jak naukowcy, którzy przeszukują wiele źródeł, by znaleźć właściwe rozwiązanie nurtującego problemu. Wiemy, że nic poza problemami zdrowotnymi nie jest w stanie wzruszyć naszych rodziców. Wybierz więc chorobę, którą będziesz w stanie symulować i zapoznaj się z jej jednak, by była to choroba prawdopodobna w Twojej szerokości geograficznej i adekwatna do Twojego wieku. Unikaj więc udawania zachorowania na malarię lub osteoporozę. Nikt w to po prostu nie uwierzy, a Twoje problemy staną się znacznie poważniejsze niż tylko nielubiana nauczycielka chorobę, którą będziesz w stanie symulowaćWielu początkujących symulantów popełnia klasyczny błąd, za który później muszą długo pokutować. Ich udawanie jest zbyt teatralne, zbyt nachalne i przez to kompletnie niewiarygodne. Musisz rozegrać to jak rasowy aktor, jak Tomy Lee Jones w „Ściganym”. Wszystko musi być odpowiednio wyważone i dopasowane do chwili. Nie możesz komunikować na lewo i prawo, że jesteś chory, że Twoja choroba ma taką nazwę i takie objawy. Uwierz mi, Twoi rodzice wiedzą o istnieniu Wikipedii, więc nie uwierzą, że stałeś się omnibusem w dziedzinie umiar w udawaniu chorobyPrzede wszystkim postaraj się stopniować budować napięcie. Z początku udawaj, że jesteś zmęczony i nie masz humoru, ale nie wspominaj sam o tym, że jest coś nie tak. Pokazuj za każdym razem coraz smutniejszą twarz, a obiadu ledwo spróbuj. W tym momencie prawdopodobnie zostaniesz spytany o stan zdrowia. Warto wtedy wspomnieć o tym, że nie czujesz się zbyt dobrze i że chciałbyś na chwilę pójść się oczy i czoło, aby stały się ciepłePod kołdrą pocieraj oczy i czoło żeby stały się ciepłe i czerwone. Jeśli Twoi rodzice na chwilę wyjdą, możesz użyć też suszarki, jednak tu również nie zapomnij o umiarze, ponieważ naprawdę możesz zrobić sobie chcesz iść do szkoły? Bądź konsekwentnyMusisz się poświęcić i nie wychodzić z łóżka przez dłuższy czas. Tylko bowiem w ten sposób jesteś w stanie przekonać swoich rodziców, że rzeczywiście coś Ci jest. W łóżku nie możesz grać na telefonie. Ten rodzaj udawania wymaga bowiem ofiary. Skup się na tym, by po prostu leżeć i myśleć o tym jak świetnie będziesz się bawił jutro sam w domu. Jeśli wybrałeś inną chorobę niż przeziębienie dodaj około trzech symptomów, które każą rodzicom upewnić się, że jesteś takim dniu rodzice powinni przyjść do Ciebie sami i zaproponować Ci, byś następnego dnia został w domu. Nie przyjmuj tej informacji zbyt ochoczo. Powiedz zmęczonym głosem: chyba masz rację, mamusiu. Powinno to w wystarczającym stopniu zadziałać na uczucia macierzyńskie, a tym samym zapewnić Ci co zrobić żeby nie iść do szkoły, jak nie iść do szkoły
redakcja 2011-01-17 18:40:37 Niektóre z was pamiętają zapewne mój wątek o tematyce zakazu jazdy konnej. W wakacje spadłam pierwszy raz z konia i tata nie chciał mnie więcej zawieźć na jazdę. Planuję wszcząć dyskusje na ten temat kiedy zrobi się ciepło, ale to nie koniec. BARDZO chcę jechać na pewien obóz w wakacje i boję się, że ojciec mi nie pozwoli ze mogę użyć argumentów? Jak go przekonać? Może jakiś kompromis? Bardzo mi na tym góry dzięki Wam za porady :) Olka96 2011-01-17 18:46:28 ja bym może proponowała umówić rodziców na rozmowę z instruktorem - no wiesz jak to z dorosłymi ty sama mało im wytłumaczysz bo oni od razu zakładają że mają rację więc może instruktor ich przekona. Ja sama spadłam już w sumie 5 razy ale na szczęście nie mam takich rodziców którzy zanadto się o mnie martwią bo mają do mnie duże zaufanie... Porozmawiaj z nimi ( możesz jeszcze spróbować przekabacić ich np. dodatkowo ocenami w szkole ) Powodzenia i pozdrawiam :) Karolla 2011-01-17 19:00:36 i najlepiej będzie jak dasz im do zrozumienia jak Ci na tym zależy, np swoim zachowaniem i takie tam...Jeśli rodzice na prawdę nie będą chcieli Cię puścić, też na pewno spróbują Ciebie "przekabacić" (jak to Olka96 powiedziała;), coś Ci obiecają, albo będą chcieli iść z Tobą na zakupy itd... takie chwyty stosują, że nie pytaj;) tysia100 2011-01-18 18:54:39 Powiem ci ze moim marzeniem było pojechać na taki obóz . W tym roku moje marzenia się spełnia. Proponuję :1. Wchodź ciągle na tą stronę z ośrodkiem przy rodzicach .2. Powiedz im że to twoje największe marzenie .3 . Cały czas o tym gadaj .Mi pomogło i namówiłam mamę ;] powodzenia życzę :D nostalgiaa 2011-01-18 20:15:50 po pierwsze, daj rodzicom do zrozumienia, że jazda konna jest dla Ciebie bardzo ważna i gadaj im o tym. 2. wytłumacz, że każdemu zdarzają się upadki i nie obędzie się bez tego. każdy kiedyś spadnie z konia. zapytaj rodziców, czy gdy pierwszy raz spadłaś z roweru to czy zakazali Ci wtedy jazdy. :P3. umów rodziców na rozmowę z instruktorem, a on wszystko możesz powiedzieć, że w ten sposób pozbędą się Ciebie z domu i przez jakiś czas będą mieli spokój. :P redakcja 2011-01-18 20:46:16 powiedz, że każdemu zdarza się spaść z konia. nawet najlepszym zawodowcom. ja bym powiedziała, że na obozie bym popracowała nad dosiadem i robiła różne ćwiczenia rozluźniające, aby do upadków dochodziło jak najmniej. bo w sumie to na obozie dwutygodniowym z 2 jazdami dziennie się nauczysz tyle, ile na jazdach rekreacyjnych raz w tygodniu przez pół roku ;P dodaj też, że jazda konno to twoja największa pasja, że masz możliwość przebywania na świeżym powietrzu, aktywnego odpoczynku, zrzucenia kilka kg ;), poznania nowych ludzi, końskich charakterów, doszlifowania umiejętności, nowych przygód, nauka samodzielności, rodzice od Ciebie trochę odpoczną ;)... i powiedz twojemu tacie, że upadki nie są tak groźne, na jakie wyglądają ;) zwykle przez kilka godzin lub minut boli coś, na co się upadło, a potem przechodzi ; D [z reguły...] powodzenia! ; ) redakcja 2011-01-19 08:28:35 Już to kiedys piasłam w podobnym wątku ale powtórzę -"ryzyko jest w każdym sporcie i nawet grając w szachy można oberwać od przeciwnika zegarkiem po głowie" Ale sport to zdrowie! To wzmacnianie ciała, mięśni, odporności, dbanie o sylwetkę, dotlenienie. Każdy rodzic by chciał żeby jego dziecko nie siedziało cały dzień przed kompem czy TV, to co ma niby robić? Joging? -to dobre dla zgredów. Młodziesz potrzebuje czegoś wiecej i jazda konna właśnie jest tym czymś. Po pierwsze to najgłupszą rzeczą jest przyprowadzanie rodziców na jazdy, ja wiem że chcecie się pochwalić itd. ale właśnie takie są potem skutki -rodzice zabraniają bo to niebezpieczne. A gdybyś spadła a rodziców by nie było -to zapewne by do dziś o tym nie wiedzieli i problemu prawdopodobnie by nie było. Mówię to jako instruktor -rodzice, dziadkowie, cioteczki, wujenki i wszyscy inni przeczuleni na waszym punkcie -z dala od stajni i waszych jazd. A jak juz się nauczycie jeździć tak żeby dużo nie spadać to proszę bardzo. A teraz to poprostu rozmawiaj, powiedz co czujesz, z czego jestes w stanie zrezygnować lub co zrobić w zamian za obóz, dowiedz sie czy to tylko kwestia ich strachu czy np. również powody finansowe. Najlepiej wypracować kompromis, krzykiem czy szantarzem tego nie załatwisz, musisz być opanowana, przedstawiać solidne argumenty, zapewnić o bezpieczeństwie, może znaleść kogoś kto już był na tym obozie kto się poprze. madelein 2011-01-24 16:23:41 ja uważam oczywiście tak samo jak wszyscy powyżej czyli:powiedz ze upadek z konia to coś zupelnie normalnego i niewiem jaki cudowny byl by jeździec to i tak by zlecial i to na pewno nie 1 czy 2 razy (bardzo dobry jest ten przykład z rowerem:D:D)musisz im udowodnic ze ci na tym baaaaaaaaardzo zalezy, ze to twoje marzenie powodzenia :* moi tez sie nie chcą zgodzić;(((((( ale to juz inna sprawa, mam nadzieje ze tobie sie uda ich namowic:)) Oczy Nocy 2011-01-24 19:55:42 Tak jak wyżej wszyscy mówią, a możesz jeszcze wspomnieć że od upadków chroni kamizelka ochronna, i jeżeli Ci ją kupią będziesz bezpieczniejsza, i zawsze będziesz w niej jeździć :)
Jak namówić rodziców na psa? To pytanie zadaje sobie każde dziecko, które nadal mieszka z rodzicami. Pies to w końcu wspaniały przyjaciel. Na pewno rozweseli nas w smutnych chwilach i pomoże, kiedy będzie taka potrzeba. Które dziecko nie marzy o zwierzaku? Rodzice często nie zgadzają się jednak na realizację namówić rodziców na psa? Przede wszystkim ważna jest szczera rozmowa, ale również musimy zdawać sobie sprawę co oznacza posiadanie psa? Nie są to tylko miłe, proste chwile, ale i takie, które wystawią nas na niemałą próbę!Przede wszystkim należy zdawać sobie sprawę z obowiązków. Psiak to nie tylko przyjaciel do przytulania, ale znacznie więcej. Pies wymaga odpowiedniego prowadzenia, wychowania. Musimy z nim wychodzić na spacery niezależnie od tego, czy na zewnątrz jest ciepło, zimno czy śnieg pada. Jeśli rodzice zobaczą, że zdajesz sobie sprawę z obowiązku, który na ciebie spadnie, na pewno lepiej spojrzą na decyzję o przygarnięciu psa. Czego potrzebuje pies?Jak namówić rodziców na psa? Jeśli zdecydujecie się o przygarnięciu szczeniaka, trzeba nastawić się na sikanie po mieszkaniu lub domu. Niestety małe psiaki nie są jeszcze nauczone, aby załatwiać swoje potrzeby na zewnątrz. Ze szczeniakiem w początkowych miesiącach jego życia należy wychodzić bardzo często, nawet co dwie, trzy może być podobna w przypadku dorosłego psa, ponieważ w schroniskowym boksie, nie mają one niestety możliwości częstego wychodzenia na spacery. Dodatkowo szczeniak będzie chciał gryźć wszystko co jest wokół, łącznie z butami, kapciami, meblami i nawet naszymi namówić rodziców na psa w bloku? Nie poddawaj się łatwo. Zapewne każdy z nas zna argument rodziców nie, bo nie. Użyj sensownych argumentów, nie poddawaj się po chwili, ale też nie naciskaj. Decyzja o adopcji lub kupnie psa powinna być decyzją przemyślaną przez każdego członka rodziny. Rodzice mogą bać się, że Twój początkowy entuzjazm szybko ostygnie, a to na nich spadnie obowiązek opieki nad psem. Przykładowo moi rodzice, kazali mi przez 3 miesiące wychodzić trzy razy dziennie ze smyczą na spacer. To fajny sposób, aby sprawdzić, czy po chwili dziecku nie przejdzie chęć posiadania psa i że deklaracje co do wykonywania wszystkich obowiązków nie spełzną na niczym. Jak namówić rodziców na psa w małym mieszkaniu?Aby negocjować z rodzicami temat przygarnięcia psa, musisz być absolutnie gotowy i świadomy tego, co nagle stanie się częścią Twojego dnia. Poranny spacer rano, później szkoła, ze szkoły na kolejny spacer, wieczorem ostatni. Trzy spacery to minimum. Dodatkowo psa należy wyczesywać regularnie, a mimo to i tak gubi on dużą ilość sierści. Szykuje nam się więc dodatkowy obowiązek – sprzątania. Psa należy również regularnie karmić, wymieniać mu wodę. Argumenty za posiadaniem psa. Dlaczego warto mieć psa?Pies przygarnięty za schroniska to uratowane życie, za które odwdzięczy wam się dozgonną miłością, a cała rodzina zyska wspaniałego przyjaciela. Pies to doskonały towarzysz rodziny. Bardzo mądry. Ważne jest, aby charakter, rasę i wiek psa dopasować do potrzeb rodziny. Jeśli lubicie niedzielne popołudnia spędzać na kanapie, nie sprawdzi się u was pies, który wymaga dużej aktywności fizycznej. Mierz siły na namówić rodziców na psa? 6 argumentówPrzede wszystkim pokaż im, że podchodzisz do całej sprawy w sposób odpowiedzialny i im, że wiesz czego potrzebuje pies, czego trzeba się spodziewać, jakie mogą być ewentualnie trudności i jak z nich do literatury, skup się na psychice psa, zrozum go. Im więcej informacji przyswoisz tym łatwiej będzie Ci rozmawiać z rodzicami, jednak pamiętaj, nie naciskaj na nich, a jeśli widzisz, że i tak nic z tego nie będzie – ich, że potrafisz dotrzymać słowa i spełniasz obowiązki – udowodnij to utrzymując w domu czystość i przykładając się do domowych przekonać ich plusami posiadania zwierzaka – zwiększoną aktywnością fizyczną, ochroną domu, zyskaniem nowego że podchodzisz do sprawy poważnie i przedyskutuj z nimi różne opcje, rasy i to wspaniały przyjaciel i wierny członek rodziny, ale decyzja o adopcji bądź kupnie czworonoga musi być w stu procentach przemyślana i zgodę musi wyrazić każdy członek ZDJĘCIA: to nie tylko słodka kuleczka, ale także duży z rodzicami na spokojnie, użyj argumentów. ZOBACZ TEŻ:Jamnik był tak otyły, że nie mógł chodzić. Schudł 23 kg i zyskał nowe życieKobieta po 11 latach odnalazła swojego kota. Gdy zobaczył swoją właścicielkę zareagował od razuŻadna dziewczyna nie chciała iść z nim na studniówkę. Postanowił więc zabrać swoją kotkę i świetnie się bawiłPies uwielbia, kiedy właścicielka czyści mu zęby. Nagranie bawi do łezMąż nie wiedział, że żona nagrywa go po kryjomu. Myślał, że jest z pieskiem sam na sam
jak namówić mamę żeby nie iść do szkoły